Wednesday 17 December 2014

O tym jak inni mogą bez śmieci i o "bezśmieciowych" prezentach

Czas w tym tygodniu mija mi między pracą a zaczytywaniem się w blogi Trash is for Tossers oraz The Zero Waste Home, czyli w życie ludzi którzy nie zanieczyszczają Ziemi przez produkowanie śmieci. (No właśnie a Ty? Zastanawiałeś się kiedyś ile Twoich worów z plastikiem ląduje co tydzień w śmietniku? I co dzieje się z tym później?). Zawsze lubiłam porządek i przejrzystość a ideę minimalizmu wcielam w życie od kilku już dobrych lat. W ogromnej mierze zrezygnowałam z plastiku, zakupów, wszelkiego chomikowania, mimo to ciągle widzę miejsce na polepszenie. Sprzątam więc, porządkuję, oddaję i redukuję przysięgając, że z plastikiem porządnie się rozprawię. Ale o tym więcej kiedy indziej.

Dziś o prezentach w temacie "zero waste". Co więc można kupić i gdzie takie miejsca w są Krakowie? Lista wcale nie jest taka krótka:

- IKEA - spory wybór przydatnych i nieopakowanych akcesoriów do domu.
- Wszelkiego typu targi, których nie mało organizowanych jest w Krakowie w grudniu: Targi Rzeczy Fajnych, Kiermash czy Targi Dizajnu. Na tych ostatnich sprawiłam sobie w tym roku świetny słoik do szejków na wynos (z dziurką na rurkę).
- Mydlarnia u Franciszka - numer jeden jeśli chodzi o niepakowane mydła, mydełka i kostki do mycia włosów. Polecam też naturalną rękawicę do peelingu, pumeks wulkaniczny i drewniane mydelniczki. Pani zapakuje w papierową torebkę lub na życzenie nie zapakuje wcale. Mydlarni u Franciszka jest w Krakowie kilka, na podobne zakupy śmiało można się też wybrać do Organique (na przykład w Galerii Bonarka) i Stenders (Galeria Krakowska).
- Cookie Mix Jar - ładny słoik, z odmierzoną miksturą na ulubione ciasteczka (wegańskie!) :)


- Herbaciarnie - znam dwie w okolicach Rynku, wielki wybór herbat wszelkiego rodzaju, pachnący prezent zapakowany w papierową torebkę. (I te pojedyncze herbatki, które rozkładają się w szklance jak kwiaty!)
- Palarnie kawy - aromatyczną kawę, również zapakowaną w papierową torebkę można kupić w co najmniej dwóch sklepach w Galerii Krakowskiej oraz innych galeriach handlowych.
- Pakamera.pl - cała masa ręcznie robionych pomysłów (warto wysłać maila z prośbą o ekologiczne zapakowanie przesyłki). Wspierajmy rękodzieło i dobre jakościowo produkty.
- Rozlewnie trunków - oferują sprzedaż owocowych likierów na mililitry, można zakupić na miejscu ozdobną butelkę lub przynieść własną. Taki sklep można znaleźć na ulicy Brackiej, Floriańskiej oraz w Galerii Bonarka.
- Bajo - sklep na ulicy Grodzkiej oferuje drewniane i materiałowe zabawki pakowane tylko w karton - jest w czym wybierać.
- Dobre pióro - najlepiej z możliwością "tankowania".
- Kwiaty w ceramicznych doniczkach (pomalowanych przez Ciebie? :) No bo kto nie lubi kwiatów? :) Zwłaszcza, jeśli przygotujemy w prezencie na przykład soczyste drzewko mandarynkowe lub truskawkowe. Nie tak dawno kupiłam w Ogrodzie Łobzów stewię i drzewko laurowe. Można też popatrzeć mocno w przyszłość i zacząć hodować własny prezent z pestki.

Jeśli posiadasz maszynę do szycia to możliwości zrobienia przydatnego prezentu są praktycznie nieskończone (poszewka na poduszkę, torba na zakupy, zestaw ściereczek, rękawica kuchenna...) A jeśli nie potrafisz to możesz zrobić prezent sobie i innym ucząc się np. w Slow Fashion Cafe na Kazimierzu.

Prezenty zapakowanie w formie EKO wyglądają moim zdaniem dużo fajniej niż te standardowe. Poniżej kilka moich ulubionych inspiracji wygrzebanych w "internetach":







Do tego przychodzi nam z pomocą świetny profil na Facebooku: Pakuję ekologicznie

Miłych poszukiwań i pakowania eko zdobyczy! :)

Friday 5 December 2014

Co się jadło? Przepisy weganki

Nie przestaję, bo jedynie utwierdzam się w przekonaniu, że weganizm jest nie tylko zdrowy, prosty, ale jest też świetną zabawą. Jestem w szale przeistaczania wszystkich dań w wegańskie wersje i próbowania masy przepisów znalezionych w internecie, nowych smaków. A kiedy nie mam czasu, to zadowalam się prostym posiłkiem typu pieczone ziemniaki z sałatką i stwierdzam, że lepszej decyzji nie można było podjąć :)

Były więc wszelkie zupy kremy: pomidorowy, dyniowy, groszkowy, ziemniaczany... Był też szybki i prosty krem z trzech warzyw, który znaleźć można o tu: Krem z trzech warzyw


Przepis, który bardzo szybko chciałam wypróbować, czyli makaron serowy od EcoVeganGal: Vegan mac&cheese


Sezon na dynię powoli się kończy, ale wciąż można jeszcze dorzucić kilka jej kawałków do gotujących się ziemniaków i zrobić puree dyniowo-ziemniaczane.


Na szczęście dania kuchni azjatyckiej nie cierpią wiele, jeśli podda się je wegańskiemu tuningowi, tak jak na przykład stirfry Leyli


Nie mogło zabraknąć czegoś słodkiego. To surowe ciasto jagodowo-kokosowe (a'la sernik) zrobiłam dosłownie w 20min! (Mówiłam że wegańskie ciasta wcale nie są suche i twarde, mówiłam? ;) I takie kolorowe.
Było przepyszne, muszę jedynie trochę dopracować konsystencję masy.


Zup nigdy za wiele, uwielbiam je na śniadanie, obiad i kolację, im gęstsza tym lepsza :) Była więc zupa afrykańska od MniuMniu.


Mniam!